Holenderskie i polskie Giro
Rozpoczęta 8 maja w Holandii tegoroczna edycja Giro d’Italia zgodnie z przewidywaniami nie przyniosła większych rozstrzygnięć i różnic czasowych w klasyfikacji generalnej. Choć faworyci nie zawiedli – Bradley Wiggins, znakomity czasowiec wygrał prolog w Amsterdamie. W różowej koszulce jechał już Cadel Evansobecny mistrz świata i jeden z głównych faworytów Giro.
Znakomicie zaprezentował się Aleksander Vinokorow wracający do zawodowego peletonu po dwuletniej dyskwalifikacji. Trudne, pełne zakrętów i wąskie holenderskie drogi, plus niesprzyjająca aura sprawiły, że peleton wielokrotnie był rozrywany przez kraksy. Wczoraj po dniu przerwy kolarze wystartowali w Italii a rozpoczęli od niesamowicie widowiskowej drużynowej jazdy na czas.
Etap z Savigliano do Cuneo liczył 32,5 km i był popisem jazdy polskich kolarzy – największym sukcesem od czasów Lecha Piaseckiego i Czesława Langa. Jeżdżący w barwach włoskiej grupy Liquigas – Maciej Bonder i Sylwester Szmyt, stanęli na najwyższym podium 4 etapu. Ich drużyna wyprzedziła brytyjskich Sky i THC Columbia. Liderem wyścigu jest Vincenzo Niboli przed Ivanem Bosso i ValerioAgnolim – wszyscy z grupy Liquigas.
Dziś 168 kilometrowy etap Novara – Nowi Liqure. Relacja na żywo w kanale Eurosport a także do przeczytania na naszej stronie